Wspomnienie o dobrym człowieku
Danusia Lepucka 1931 – 2024
Wiadomość w poczcie elektronicznej o Jej śmierci dotarła do mnie w niedzielę, 9 września. Była to wiadomość lakoniczna. „Dziś w nocy zmarła Pani Danusia Lepucka. Odeszła we śnie”. Byłem wtedy daleko od Polski, ale natychmiast przywołało to wspomnienie ostatniego (jak się okazuje) z Nią spotkania. Miało to miejsce kilka dni przed Jej odejściem.
Cztery lata temu, Pani Danusia zmieniła miejsce swego zamieszkania z „Akwarium” na ulicy T. Kościuszki na mieszkanko w domu „Pogodna Jesień”, co było spowodowane Jej podeszłym wiekiem i koniecznością zapewnienia całodobowej fachowej opieki. Niepisaną tradycją stały się moje odwiedziny co parę tygodni, drobne bukieciki kwiatków, które sprawiały Jej przyjemność, rozmowy o tym co dzieje się w Klubie Ochrony Środowiska, którego była Prezeską przez ponad 23 lata, co u Niej , a co u mnie. I to smutne, ale niestety prawdziwe stwierdzenie: „tylko ty mnie odwiedzasz”. Tak, bo oboje wiedzieliśmy co to samotność, brak drugiej osoby, która jest zawsze blisko. Choć Panią Danusię wspierał w ostatnich latach Jej życia p. Edward K., również długoletni członek Klubu – co było nie do przecenienia.
Oczywiście, godząc się na napisanie tego wspomnienia, mógłbym wzorem innych tego typu wspomnień rozpocząć od: urodziła się, studiowała, pełniła wiele odpowiedzialnych stanowisk, itp. itd. Ale nie to tylko stanowi o wartości człowieka, ale to jakim jest właśnie człowiekiem, jego dobre cechy, podejście do innych, jego empatia, czyli po prostu dobroć. A taka była Pani Danusia.
Będzie nam Cię brakowało.
Andrzej Jaworowicz
Opole, wrześniowy późny wieczór
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Koncepcja: Wykorzystanie wodoru w lokalnym transporcie publicznym
Samowystarczalna energetycznie dzielnica miasta
Treuenbrietzen w okręgu Poczdam-Mittelmark